Niebezpieczny incydent na lotnisku. Rój pszczół zaatakował samolot

W poniedziałek 22 stycznia pasażerowie samolotu, który znajdował się na jednym z brazylijskich lotnisk, utknęli na płycie na ponad godzinę. Wszystko przez to, że rój pszczół zaatakował skrzydło maszyny. Owady nie chciały opuścić części pojazdu i potrzebna była specjalistyczna interwencja.

Rój pszczół zaatakował samolot. Pasażerowie byli uwięzieni

Samolot linii Airline Voepass wylądował na międzynarodowym lotnisku Greater Natal w Brazylii w poniedziałek 22 stycznia tuż po godzinie 12:30. Podróżni mieli nadzieję zejść na ląd po zewnętrznych schodach i udać się do budynku terminala po swoje bagaże. Niestety ich plany zostały pokrzyżowane.

Zaskoczyło dochodzące z zewnątrz samolotu bzyczenie. W pewnym momencie poproszono ich, aby wrócili na swoje miejsca.

„Brzęczenie było słychać wokół całego samolotu” – powiedział lokalnym mediom pasażer Everton César. „Byliśmy zaskoczeni”.

Okazało się, że pojazd został zaatakowany przez rój pszczół. Turyści opowiadali, że owady „zaczęły lądować na oknach samolotu”, przez co personel pokładowy zaczął się bać o to, co by się stało, gdyby wypuścili podróżnych na zewnątrz.

Na miejsce wezwano straż pożarną

Pszczoły nie ustąpiły, więc pilot w końcu musiał wezwać straż pożarną. „Przybycie na miejsce, ocena sytuacji i podjęcie decyzji, co robić, zajęło im trochę czasu” – stwierdził César, dodając, że pasażerowie zaczęli się niecierpliwić na pokładzie.

„Potem część pszczół osiadła na jednym ze skrzydeł samolotu, a reszta nadal latała nad nim” – kontynuował. „Było ich mnóstwo i nie chciały opuścić samolotu”. Po „długim czasie” strażacy użyli niezidentyfikowanej substancji, aby usunąć owady z całego samolotu.

Na nagraniu zarejestrowanym w kabinie widać strażaka rozpylającego środek na owady.

Pasażerowie mogli wreszcie opuścić pokład tuż przed 14:00, prawie 90 minut po lądowaniu samolotu.

„Po usunięciu pszczół wszyscy pasażerowie bezpiecznie opuścili pokład, samolot przeszedł konserwację, a następnie został dopuszczony do kolejnego lotu” – podsumował rzeczniki linii lotniczych Voepass.